Powszechnie wiadomo, że króliki to niezwykle delikatne zwierzaki, które wymagają od swoich właścicieli bardzo dobrej opieki. Jeśli zatem posiadasz królika, zapewne wiesz, jak łatwo (i zupełnie nieświadomie!) można mu zaszkodzić. Wystarczy bowiem brak regularnych szczepień lub niesystematyczne wyczesywanie, żeby zwierzakowi stała się krzywda – często, zresztą, nieodwracalna. Czy istnieją zatem szkodliwe produkty spożywcze, które mogą być niebezpieczne dla Twojego królika? Oczywiście, że tak! Koniecznie przeczytaj jaka żywność stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia uszatych.

Uciekający przed drapieżnikami

Wydawać by się mogło, że królik, czyli stworzenie z przypisaną w naturze łatką ofiary, da sobie radę ze wszystkim. W końcu musi być spryciarzem, żeby przetrwać w dziczy pełnej drapieżników, które tylko czyhają, by go dorwać. Pamiętaj jednak, że królik domowy nie ma nic wspólnego z tym żyjącym na wolności. Jeśli wypuściłbyś do lasu uszatego przyzwyczajonego do poidła, paśnika i kuwety… Ten po prostu by nie przetrwał. W związku z tym istnieje cała masa produktów spożywczych, na które króliki domowe reagują bardzo negatywnie. I, o dziwo, nie jest to tylko ludzka żywność, ale także taka, która oficjalnie przeznaczona jest właśnie dla królików…

Wapienka – króliczy przysmak?

Sklepy zoologiczne pękają w szwach od rozmaitych „pyszności”, którymi nieświadomy właściciel może nakarmić swojego królika. Wspaniałym przykładem są tutaj „wapienka”, które nie są niczym innym, jak gipsem z dodatkiem farby spożywczej. Wielorazowe spożywanie takowego przysmaku może skutkować niewydolnością nerek, niedoborami, a nawet anemią. Nadmiar wapnia odkłada się bowiem w narządach i trwale je uszkadza. W tym miejscu musimy jednak wspomnieć, że jeśli Twojemu królikowi kiedyś zdarzyło się zjeść jedno wapienko, prawdopodobnie nic mu nie będzie. Dopiero regularne spożywanie tego typu „dobroci” może przynieść realne szkody. Pomyśl jednak – czy Ty chciałbyś konsumować farbowany gips? Jeśli nie, nie rób tego także swojemu zwierzakowi.

Kolorowe kolby i ciasteczka

Półki sklepowe proponują nam również masę kolb i dropsów, które okraszone są zarówno pięknymi, jak i kłamliwymi napisami „dla królików i gryzoni”. Wystarczy spojrzeć na skład pierwszego lepszego ciasteczka, by bez problemu dojść do wniosku, że tego typu przysmak przeznaczony jest bardziej dla ludzi, niż dla zwierząt. A i też nie do końca… Ilość cukrów i zbóż w nich zawarta nie jest zdrowa nawet dla człowieka. Urocze kolorowe kolby mogą trwale zniszczyć Twojemu królikowi zęby, a także powodować nieodwracalne problemy z układem pokarmowym.

Gotowe mieszanki

Tak w świecie ludzkim, jak i zwierzęcym, gotowce nigdy nie są dobrym rozwiązaniem. W związku z tym mieszanki „przeznaczone dla królików” to tak naprawdę bomba kaloryczna, składająca się z ziaren zbóż, nasion i orzechów. To żywność zupełnie zbędna w diecie królika, toteż może prowadzić do otyłości, chorób zębów i dziąseł, problemów z układem pokarmowym oraz otłuszczenia wątroby i serca.  W konsekwencji, oczywiście, do znacznie skróconego życia.

Czym zatem karmić królika?

Choć wydawać by się mogło, że dieta dla królika jest czymś wybitnie skomplikowanym, prawda jest zupełnie inna. Królikowi domowemu do szczęścia wystarczy siano, suszone zioła, surowe warzywa i świeża woda. Więcej o prawidłowej diecie królika przeczytasz tutaj. Pamiętaj jednak, że wymienione wyżej szkodliwe produkty spożywcze to nie jedyna żywność, która może zaszkodzić Twojemu zwierzakowi. Lista jest znacznie dłuższa, dlatego nie powinieneś na siłę urozmaicać jadłospisu pupila. Pamiętaj, że nie wszystko, co jest zdrowe dla ludzi, pozostaje takie samo dla zwierząt! Wszystko w granicach zdrowego rozsądku.