Koty są obecnie najbardziej popularnymi zwierzętami domowymi. Nie zmienia to jednak faktu, że nigdy nie pozbyły się swojej drapieżnej natury. Bo choć „mruczki” udomowiono około 9500 lat temu, obecnie dalej charakteryzują się one wyjątkową niezależnością. Nie ulega natomiast wątpliwości, że za ich dietę odpowiada, oczywiście, właściciel. W związku z tym apelujemy o ostrożność – istnieją bowiem szkodliwe produkty, które mogą być niebezpieczne (a nawet zabójcze) dla Twojego pupila. Serdecznie zapraszamy do lektury!
Szkodliwe produkty spożywcze – Mleko
Choć wydawać by się mogło, że mleko jest nieodłączną częścią diety kota, prawda jest zupełnie inna. Okazuje się bowiem, że stereotypy przedstawiane w bajkach i animacjach są nie tylko nieprawdziwe, ale także wyjątkowo niebezpieczne. Mleko krowie zawiera w sobie laktozę, która jest cukrem złożonym, nietrawionym przez koty. Nie zawiera jednak laktazy, która znajduje się w mleku kocim i rozkłada laktozę na łatwiej przyswajane cukry proste. Nierozłożona laktoza nie może zostać wchłonięta w jelitach i, w najlepszym wypadku, prowadzi do gromadzenia się wody i biegunek. Mało tego – laktoza zalegająca w jelitach staje się pożywką dla bakterii, co znacząco zwiększa produkcję gazów, a to z kolei może okazać się bezpośrednią przyczyną pęknięcia żołądka lub jelit.
Grzyby
Jesień jest dla nas nie tylko czasem ciepłej herbaty i wyjątkowo długich wieczorów, ale także wspaniałych grzybobrań. W końcu każdy z nas kojarzy zapach suszonych prawdziwków i smażonych maślaków. I choć dla ludzi duża część grzybów jest jadalna, u czworonożnych pupili sprawa ma się zupełnie inaczej. Każdy odpowiedzialny właściciel mruczka powinien wiedzieć, że w przypadku kotów każdego grzyba należy traktować jako potencjalnie trującego. Naukowcy wciąż spierają się co do słuszności stawianych tez, dlatego – dla bezpieczeństwa – najlepiej po prostu nie pozwalać swojemu pupilowi lizać, ani tym bardziej jeść grzybów. W przypadku podejrzenia zatrucia (drgawki, problemy z chodzeniem, letarg, wymioty, ślinotok, rozszerzenie źrenic) należy niezwłocznie udać się do lekarza weterynarii.
Tuńczyk w puszce
Nie ulega wątpliwości, że koty to bezwzględni mięsożercy. W związku z tym wydawać by się mogło, że tuńczyk będzie dla nich dobrym pożywieniem. I w zasadzie prawie nie mija się to z prawdą… Tuńczyk w niewielkich ilościach nie jest bowiem szkodliwy. Zawiera jednak enzymy odpowiadające za niszczenie tiaminy i innych witamin z grupy B, które są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania procesów neurologicznych kotów. To z kolei może prowadzić nawet do śpiączki zwierzęcia. Warto pamiętać również o fakcie, że tuńczyk jest najbardziej zanieczyszczoną rtęcią rybą, a to też nie wpływa korzystnie na zdrowie czworonoga. Czujemy się zobowiązani dodać także, że karmienie kota tuńczykiem w puszce (przeznaczonym do spożycia przez ludzi) może prowadzić do niedożywienia spowodowanego brakiem składników odżywczych (np. tauryny). W puszkowanym tuńczyku znajdziemy także ogromne pokłady soli, która również jest szkodliwa dla kotów.
Winogrona i rodzynki
Kolejnymi „cichymi zabójcami” kotów mogą okazać się winogrona. Choć naukowcy wciąż prowadzą żarliwe dyskusje na temat tego, który ze składników tegoż owocu jest szkodliwy, jedno jest pewne – winogrona i rodzynki prowadzą do przewlekłej niewydolności nerek. Oczywiście istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, że Twój pupil zachoruje po jednorazowym zjedzeniu rodzynków. Powinieneś jednak trzymać rękę na pulsie i nie dopuszczać do sytuacji, w której zwierzak znajdowałby się w pobliżu tego owocu.
Podsumowując…
Pamiętaj, że wyżej wymienione szkodliwe produkty spożywcze to nie jedyna żywność, która może być niebezpieczna dla Twojego pupila. Podobnie jak w przypadku psów, dla kotów wyjątkowo szkodliwa jest także czekolada i cebula. Lista jest jednak znacznie dłuższa, dlatego zachowaj ostrożność, a już na pewno nie częstuj swojego zwierzaka jedzeniem, co do którego nie masz pewności! Nieświadomie możesz mu tym naprawdę poważnie zaszkodzić.