Keeshond to mało popularna w Polsce rasa – a szkoda! Są to bowiem wyjątkowo ciekawe psy, z których charakterystyką warto zapoznać się nieco bliżej. Szpice Wilcze – bo tak brzmi inna nazwa rasy – są jednymi z najbardziej pierwotnych psów, jakie obecnie możemy spotkać. I, choć nazwa sugeruje nam coś innego, z wilkami mają wspólnego tyle, co nic. To świetnie ucywilizowane zwierzaki, które są doskonałymi kandydatami do wszelkiego rodzaju szkoleń. Czy zatem jest to rasa dla Ciebie? Serdecznie zapraszamy to lektury!
Północny podróżnik
O przeszłości Keeshonda wiadomo niewiele. Mówi się jednak, że szczątki przedstawicieli tej rasy, mające zresztą ponad 5 tysięcy lat, znaleziono na pokładach torfu na terenie obecnej Szwajcarii. Dzięki temu wiemy, że przodkiem Szpica Wiczego był Pies Torfowy. Keeshond powstał natomiast w wyniku krzyżowania Samoyedów, Szpiców oraz Szarych Norweskich Elkhunów. Musicie przyznać, że brzmi, jak mieszanka wybuchowa! I właściwie wcale nie jest to mylące…
Keeshond – niepozorny stróż
Dzisiejsze Szpice Wilcze to osobniki niezwykle wesołe i towarzyskie – wspaniale sprawdzają się jako psy rodzinne. Przedstawiciele rasy Keeshond są bardzo uczuciowi i szybko przywiązują się do swoich właścicieli. Lubią także kontakt i zabawę z dziećmi, co czyni ich doskonałymi opiekunami. Oprócz tego są jednak również doskonałymi stróżami, co wynika bezpośrednio z ich przeszłości – dawniej pełniły bowiem rolę psów stróżujących. Szpice Wilcze nie wymagają od swoich właścicieli przesadnej aktywności fizycznej – nie trzeba z nimi biegać po parku, z całą pewnością wystarczy im spokojny spacer.
Puszysty król dżungli
Szpic Wilczy jest psem, który przypomina nie tylko lisa, ale także lwa. Charakteryzuje się bowiem typowo „lisim” pyszczkiem oraz bujną grzywą króla dżungli. Keeshond ma sterczące, charakterystyczne dla tej rasy uszy oraz wyjątkowo gęstą i puszystą sierść. Z tego względu wymaga on codziennej pielęgnacji i częstego wyczesywania podszerstka. O tym, czym jest podszerstek, szczegółowo pisaliśmy w innym artykule – zapraszamy. Wbrew pozorom przedstawiciele rasy Keeshond nie są dużymi psami – dorosły samiec osiąga bowiem wagę w okolicach 20 kg.
Głosuj na Keeshonda!
Choć zabrzmi to niecodziennie, Keeshond w XVIII wieku stał się symbolem politycznym. To właśnie wtedy Holandia została podzielona na dwa obozy – Ornażystów (ugrupowanie konserwatywne) oraz Patriotów. Liderem tej drugiej był wówczas Cornelis „Kees” de Gijselaar, któremu stale towarzyszył pies. „Kees Hond” stał się wtedy symbolem politycznym i był „twarzą” licznych ulotek i plakatów partyjnych. Jak jednak powszechnie wiadomo – świat polityki bywa brutalny. Po przegranej Patriotów „właściciele” zaczęli pozbywać się Szpiców Wilczych, by nikt nie kojarzył ich z porażką. To omal nie doprowadziło do wyginięcia rasy – na szczęście finalnie tak się nie stało. Warto zaznaczyć jednak, że symbolem opozycji, a więc Ornażystów, był wówczas… Mops!
Czy to zatem rasa dla mnie?
Trzeba przyznać, że ciężko o bardziej wdzięczną rasę psa, niż Keeshond. Z wychowaniem tego typu osobnika bez większych problemów poradzi sobie nawet osoba, która nigdy wcześniej nie miała czworonoga. Kluczem do sukcesu jest jednak konsekwencja, której nawet na moment nie może Ci zabraknąć. Pamiętaj, że Keeshond jest psem północnym, a więc bywa odrobinę uparty i „gadatliwy”. Nie można tego jednak uznać za wadę – po prostu nie możesz pozwolić, by pupil „wszedł Ci na głowę”. W tym miejscu warto dodać, że Szpice Wilcze to prawdziwe żarłoki, a to również niewątpliwa zaleta w przypadku treningów. Łatwo je przekupić, a za jedzenie zrobią dosłownie wszystko! Pilnuj jednak wagi swojego przyjaciela – pamiętaj, że otyłość jest równie szkodliwa, co niedowaga.