Będąc właścicielem psa rasowego (lub w typie rasy) na pewno wielokrotnie spotkałeś się z pytaniem: „Czy posiada rodowód?”. To dokument szeroko omawiający pochodzenie zwierzęcia, co poniekąd jest także gwarantem dobrego zdrowia i idealnych genów. Niestety w natłoku pseudohodowli definicja „rodowodu” zaczęła być błędnie postrzegana, a to z kolei zaczęło wiązać się z wieloma mitami. Pamiętaj, że tego typu pismo to nie byle jaki „papier”, który o niczym nie świadczy. Czym zatem jest rodowód? Czy trzeba za niego dodatkowo zapłacić? Ile szczeniaków z miotu może go otrzymać? Serdecznie zapraszamy do lektury.

Rodowód – dowód osobisty psa

Można uznać, że rodowód to dokument podobny do dowodu osobistego. Zawiera on bowiem niezwykle ważne informacje, takie jak chociażby dane identyfikacyjne (numer chip, tatuaż) psa. Oprócz tego w rodowodzie znajdują się również wiadomości o rodzicach zwierzęcia (minimum trzy pokolenia wstecz), a także informacje o hodowli oraz kontakt do właściciela.

Czy każdy pies może mieć rodowód?

To pytanie, na które można odpowiedzieć jednym słowem – nie. Rodowód może zostać wystawiony wyłącznie dla rasowego psa – a więc takiego, który został kupiony w legalnej hodowli (lista takowych znajduje się na oficjalnej stronie ZKwP). Psiak, który uzyska taki dokument otrzymuje jednocześnie uprawnienia do dalszego rozmnażania, a także do udziału w wystawach psów rasowych. Uzyskuje bowiem status psa hodowlanego.

Ostatni szczeniak z miotu

W pseudohodowlach coraz częściej stosowane są praktyki w stylu „Za 100 zł wydrukujemy Panu/Pani rodowód. Nie wystawialiśmy, bo to ostatni szczeniak z miotu…”. W tej sytuacji możesz mieć pewność, że ów papier nie będzie miał absolutnie żadnej wartości. Zostanie on bowiem wydrukowany na domowej drukarce, a następnie przypieczętowany podrobionymi i nielegalnymi pieczątkami. Mało tego – zyskasz także pewność, że masz do czynienia z pseudohodowlą.

Jak wyrobić rodowód?

To właściwie informacja, którą powinien przekazać Ci każdy dobry hodowca. Jeśli jednak z jakiegoś powodu tego nie zrobił lub w natłoku zdarzeń zgubiłeś instrukcję, spieszymy z pomocą. Rodowód wystawiany jest na podstawie metryczki, którą otrzymasz wraz z zakupem psa z legalnej hodowli ZKwP. Jedyne, co musisz zrobić później, to zgłosić się do oddziału Związku Kynologicznego i opłacić członkostwo.

Ile to kosztuje?

Koszt wyrobienia legalnego rodowodu na ten moment wynosi około 60 zł. Nie da się jednak ukryć, iż działanie to wiąże się z innymi, pobocznymi opłatami. Mowa tu przykładowo o zarejestrowaniu psa i opłacie członkowskiej Związku Kynologicznego. Wierzymy jednak, iż odpowiedzialni właściciele zwierzaków biorą pod uwagę wszelkie nieprzewidziane sytuacje (jak na przykład choroby), które nierozerwalnie wiążą się z pieniędzmi. Do czego zmierzamy? Oczywiście do tego, że opłaty na rzecz Związku Kynologicznego są niskie w porównaniu do tego, co może spotkać nas w przyszłości.

Jak sprawdzić legalność rodowodu?

Najprostszym rozwiązaniem jest oczywiście szybki telefon do dowolnego oddziału Związku Kynologicznego. W tym miejscu czujemy się zobowiązani do wyjaśnienia, iż w Polsce legalne są wyłącznie dokumenty przypieczętowane przez ZKwP. Niestety coraz częstszą praktyką pseudohodowców jest wystawianie dokumentów, które nie są uznawane przez żadną organizację. A to z kolei oznacza, że działalność „hodowcy” jest po prostu nielegalna.

To skomplikowane…

Wcale nie. Jeśli marzysz o psie rasowym, a także o wystawach i dobrym zdrowiu zwierzęcia, koniecznie upewnij się, że kupujesz psa z zarejestrowanej hodowli. Pamiętaj także, że każdą nielegalną działalność należy zgłaszać odpowiednim organom. Pseudohodowcy w znacznym stopniu przyczyniają się bowiem do bezdomności zwierząt, a także zarabiają na rozmnażaniu psów, które przetrzymują w strasznych warunkach.

Jeśli zatem z jakiegoś powodu trafisz do miejsca, w którym ktoś oferuje Ci „rasowego” szczeniaka za 300 zł., zgłoś to. Nie kupuj zwierząt od nielegalnych przedsiębiorców, którzy żerują na ich zdrowiu. Gdy znajdziesz się w takiej sytuacji pomyśl o suczkach, które w klatkach rodzą coraz to nowe pieski – miot za miotem. Zwierzęta to nie maszynki do robienia pieniędzy. To żywe istoty, które również cierpią.