Seria książek i filmów o Harrym Potterze to jedna z najpopularniejszych sag fantastycznych. Podobnie zresztą jak kontynuacja „Fantastyczne Zwierzęta”. I ciężko się temu dziwić – kto z nas nie chciałby znaleźć się w Szkole Magii i Czarodziejstwa i uczyć się zaklęć? Albo eliksirów i… Opieki nad magicznymi stworzeniami? To właśnie ich temat poruszymy w dzisiejszym artykule! Choć tytuł może nieco mylić, uważamy, że w Hogwarcie (oprócz hipogryfów i feniksów) możemy znaleźć wiele magicznych zwierząt, z którymi mamy styczność w zasadzie na co dzień…
Fantastyczne zwierzęta – Hedwiga
Nie ulega wątpliwości, że niemal każdemu czarodziejowi towarzyszy (najczęściej) czworonożny przyjaciel. Są jednak wyjątki! Hedwiga to Puchacz Śnieżny należący do samego Harry’ego Pottera. Została zakupiona przez Rubeusa Hagrida w Centrum Handlowym Eeylopa na ulicy Pokątnej. I choć gatunek ten można spotkać w „prawdziwym” świecie, niestety najpewniej nie będzie to miało miejsca na terenie Polski. Sowy śnieżne zimują bowiem na Półwyspie Skandynawskim, w środkowej Azji i w Ameryce Północnej, a ich ostatnia wizyta w naszym kraju miała miejsce w latach 1932-1933. Chcąc, nie chcąc, Hedwiga wielokrotnie odgrywała niezwykle istotną rolę, ratując skórę tytułowemu bohaterowi.
Krzywołap – prawie magiczne stworzenie
Skłamalibyśmy, gdybyśmy napisali, iż Krzywołap był zwierzęciem całkowicie zwyczajnym. W książkowej wersji czworonóg Hermiony Granger był bowiem w połowie Kugucharem, czyli stworzeniem pół-magicznym. Nie zmienia to jednak faktu, iż za pokrewny gatunek tego zwierzaka uznaje się po prostu kota. Krzywołap był pupilem do złudzenia przypominającym Kota Perskiego, o którym pisaliśmy już wcześniej – serdecznie zapraszamy do osobnego artykułu. I choć wydawać by się mogło, że zwierzak ten odegrał jedynie poboczną rolę w serii, prawda wygląda zupełnie inaczej! Warto zwrócić uwagę, iż Krzywołap przyjaźnił się z samym Syriuszem Blackiem. Pomógł mu nawet dostać się do Wieży Gryffindoru w trzeciej części sagi…
Fantastyczne zwierzęta – Parszywek
Parszywek przez wiele lat pełnił rolę przyjaciela Rona. I choć tak naprawdę był animagiem (człowiekiem, który potrafi zamienić się w zwierzę), w rodzinie Weasleyów zadomowił się jako szczur na zadziwiająco długi okres. Ale po kolei… Urodzony w 1960 roku Peter Pettigrew dołączył do grona zwolenników Voldemorta, tym samym zdradzając rodziców Harry’ego Pottera. Następnie upozorował własną śmierć, odcinając sobie palec i zamienił się w szczura. W świecie czarodziejów zadrżało – Pettigrew skierował bowiem wszelkie podejrzenia na Syriusza Blacka, skazując go tym samym na celę w Azkabanie („Został po Pettigrew tylko palec”). I, trzeba przyznać, jako gryzoń uboższy o jeden palec, wiódł całkiem dobre życie! Pierwotnie opiekę nad nim sprawował bowiem Percy Weasley, a następnie jego brat – Ron. To właśnie dzięki niemu Parszywek przez trzy lata miał dostęp do Pokoju Wspólnego Gryfonów.
Ropucha Teodora
Żaby, niestety, w świecie czarodziejów nigdy nie były zbyt „prestiżowymi” zwierzętami. W związku z tym można śmiało powiedzieć, że Teodora częściej była dla Neville’a Longbottoma powodem do wstydu (chłopak wciąż gubił swojego zwierzaka), niż życiowym towarzyszem. Bohater dostał ropuchę od swojego wujka Algie’ego i bardzo często (nieskutecznie zresztą) trenował na niej zaklęcia. Finalnie jednak Teodora uciekła i dołączyła do swych braci w jeziorze mieszczącym się nieopodal Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart.
Fantastyczne zwierzęta – Kieł
Kieł w książkach opisywany jest jako groźnie wyglądający czarny brytan. Jego budzący respekt wygląd nigdy nie pokrywał się jednak z charakterem. Choć czworonóg w ekranizacjach został zagrany przez Mastifa Neapolitańskiego (rasa zaliczana do molosów), aktor doskonale oddał wrażliwość i bojaźliwość bohatera. Kieł, choć niezwykle strachliwy, wziął udział w Bitwie o Hogwart i wszystko wskazuje na to, że dożył późnej starości u boku swojego pana – Hagrida.
Po co o tym piszemy?
Postanowiliśmy napisać ten artykuł, aby zwrócić uwagę na niezwykle ważną rzecz, która być może wcale nie jest taka oczywista. Chcieliśmy podkreślić, że wcale nie musimy marzyć o smokach i nestralach, żeby mieć u boku jedyne w swoim rodzaju czworonogi! Pamiętajcie, że fantastyczne zwierzęta otaczają nas na co dzień i nie musimy uciekać do świata magii, żeby je znaleźć.